niedziela, 16 grudnia 2012

rozdział 6


Zaczęłam się śmiać , ale to wcale nie było zabawne gdyby nie chłopcy , to nie wiem co Liam by mu zrobił . Odciągnęli ich od siebie  a ja zaczęłam tłumaczyć Liamowi całą ytuację , tylko się zezłościł i wybiegł. Razem z resztą zeszliśmy do salonu zrobiliśmy sobie coś do jedzenia , gdy wrócił Liam . Zaczęłam , go przepraszać , ale był obrażony. Posiedzieliśmy razem jeszcze trochę czasu gdy wszyscy zaczęli się zbierać wymieniliśmny się numerami telefonów , po czym wszyscy opuścili nasz dom. Posprzatliśmy razem z Niallem , po czym poszliśmy do swoich pokoi . Wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka . Nie minęło 5 minut , kiedy dostałam SMS
, a mianowicie od Nathana  , w treści było napisane :
" Hej , mam nadzieje , że jeszcze cię nie obudziłem , ale chciałem tylko zapytać , czy nie poszłabyś ze mną jutro na lody, albo do kina. ??!! Nathan :)"
 Bez żadnego zawahania odpowiedziałam :
" Jasne, tylko napisz  mi jeszcze gdzie i o której :) "
szybko dostałam kolejną odpowiedź . Pisaliśmy tak z 2 godziny, po czym zasnęłam.Rano obudził mnie krzyk Nialla . Ubrałam się , bo wiedziałam , że on się tylko wydurnia ,  z chłopakami , bo już pewnie zdążyli przyleźć. No i się nie myliłam zobaczyłam Zayna , który siedział na Horanie , a reszta tarzała się po podłodze , jak mniemam  to ze śmiechu. RZuciłam tylko do nich ciche cześć i dopierp jak spostrzegła , że została mi tylko godzina do spotkania z sykesem, które miało się odbyć o 13 pobiegłam na górę i zaczęłam się szykować .Wyszykowana zeszłam na dół i  po chwili rozległ się dzwonek do drzwi.otworzyłam i zobaczyłam Nathana swietnie wyglądającego , zresztą jak zwykle. W końcu wyszliśmy. Podąrzaliśmy tak uliczkami Londynu, po drodze kupując lody. W pewnym momencie skręciliśmy do parku i usiedliśmy przy fontannie. Tam właśn ie zaczęła się cała miłosna opowieść . Nathan powiedział  mi takie o to słowa :
'' wiem , że znamy się bardzo krótko ,ale bardzo mi na tobie zależy kocham cię , może zaczni emy się spotykać  jako para , ale jeżeli nie jesteś jeszcze na to gotowa, to poczekam."
ja również zaczęłam  mówić że go kocham i zaczęliśmy mówić o sobie , a w międzyczasie przytulaliśmy się i całowaliśmy kilkla razy. Do domu wróciłam pod wieczór cała w skowronkach.







**************************************
Oj nie zadowala mnie ten rozdział , ale no cóż , nie zawze wszystko idzie po mojej myśli . wydaje mi się że straciłam wenę i zaraz zejde z opowiadania o the wanted na opowiadanie o one direction. Coś się wymyśli    ;> :P :)

Rozdział 5

Dowiedziałam się o nich po kilka ciekawych rzeczy. Nathan coraz częściej się do mnie uśmiechał , a na końcu objął mnie ramieniem . My sobie tak miło rozmawiamy , a ja nawet nie spostrzegłam , że nia ma z nimi Maxa. Po chwili i on do nas dołączył.Przywitałam się z nim jak wymaga kultura osobista i usiadł po mojej lewej. < przypominam , że po prawej siedział Nathan.> Znów rozmawialiśmy. Doszliśmy do tego, że nam się tematy skończyły i Seev z Maxem zaczęli opowiadać kawały , ale to były takie suchary na maksa , że miałam szczęście... One direction skończyło nagrywać . Wyszli właśnie z pomieszczenia obok. Ja oczywiście pomyślałam , że sie zaczną kłóócić czy coś , a tu niespodzianka oni się lubią.Zrobili krótką zmianę. The Wanted poszli nagrywać , a ja znów siedziałam w tym samym miejscu tylko , że między Niallem i Liamem , a naprzeciw reszty.Siedizeliśmy w poczekalni chyba z 30 minut , nawet nie wiem na co czekaliśmy.W końcu  chłopcy wyszli ze studia . Nagle nawet nie wiem kto ale powiedział , że jest głodny i poszliśmy do KFC.Chłopcy usiedli zaczęli mówić co kto chce a ja oznajmiłam , żę idę tylko po gazetkę < bravo zawsze spoko > Gdzy przyszłam z pisemkiem trafiło mi się miejsce obok Natha . Kochany braciszek kupił dla mnie sałatkę , wiedział jaką lubię .No nic usiadłam . Udawałam troszkę złą , że siedzę obok mr. Sykes , ale w głębi duszy skakałam  z radości . Liam chyba nie był z tego zadowolony. Widziałam to po jego wzroku.Otworzyłam pudełko z sałatką , oczywiście gazetkę już zaczynałam czytać. Jadłam naprzemian czytając. Nathan cały czas mnie poszturchiwał , by zapytać , czy nic o nich nie piszą .Poszturchiwanie zakończyło się kiedy zobaczył swoje zdjęcie , w momencie gdy siedzi u Jaya na plecach i pokazuje gest <call me >, ten gest pokazuje również Jay z dziwną miną.Podpis do tego zdjęcie brzmiał : o tak . nała zadzwoń , a ty babyNath złaź ze mnie bo puszczę bąka z wysiłku. Musiałam im to przetłumaczyć . Śmiali się wszyscy oprócz Jaya , którego mina sama za siebie mówiła , że sie zawstydził w złym sensie.W trakcie śmiechu dokończyliśmy jeść a Niall zapytał :
-Może pójdziemy do mnie i, to znaczy do nas ( uśmiech do mnie)i pooglądamy film , albo coś ?
-ja się zgadzam - Odpowiedziałam od razu , a zaraz po mnie wszyscy po kolei mówili jestem za .
Zaczęliśmy się zwijać i po chwili już byliśmy w drodze do naszego domu.  Samochody chłopaków znalazły dla siebie miejsce na podjeżdzie oraz na trawniku za domem w bezpiecznej odległości od basenu.
      Ja weszłam pierwsza do domu , do  którego nie wrócili jeszcze "rodzice". Niall wszedł ostatni , a między na mi dwoma pozostali .Tuż po wejściu rozsiedliśmy się na kanapach i zaczęliśmy od wybierania filmu.Po jakiejś godzinie wybierania zaczęliśmu oglądać.Był to horror. Oczywiście zakończyło się na tym , ze wszyscy sie bali oprócz mnie spoko .Film minął półmetek. Wczułam się w niego, nagle Nathan zaczął mnie poszturchiwać , po czym zapytał:
-pokarzesz mi swój pokój , ja już oglądałem ten film ??!!
-spoko , to chodźmy.- oboje wstaliśmy , ale gdy odwróciłam głowę , znów widziałam , że Liam posmutniam.Nie wiem dlaczego , zle nie wpadało mi wcześniej do głowy , że sie mu podobam.No nic pod moimi drzwiami Nathan tylko powiedział przez śmiech :
- mam nadzieje , że nie masz takiego bałaganu , jak Jay!! :)
- Raczej nie , a on ma , aż taki bałagań ?? - ja głupia pytam , przecież to facet :)
- nie chciałabyś widzieć jego pokoju przed posprzątaniem .-Nadal się śmialiśmy. Weszliśmy do pokoju.Chłopak najpierw uporczywie się rozglądał, ale gdy zobaczył pianino nieźle sie ucieszył.
- To twoje cudo , grasz ???
-tak moje cudo , jak chcesz możesz wypróbować - zachichotałam , bo jego podniecenie dziwnie wyglądało. Kolega zasiadł przy pianinie zaczął grać i śpiewać dobrze znaną mi piosenkę.Ja również nie oszczędziłam mu komplementów po grze , a jeszcze bardziej sie zdziwił gdy zobaczył płytę podpisaną "BOYZ II MEN". Ucieszył się jak dziecko ,  a jeszcze więcej radości sprawiło mu to , gdy powiedziałam , że jestem jego fanką .Z parteru słychać było śmiech chłopców , więc wpadłam na szatański plan <błahahahahahaha > opowiedziałam o nim Nathanowi.Udawajmy , że mnie dotykasz tu i ówdzie powiedziałam ze śmiechcem i zobaczymy kto pierwszy tu przybiegnie. Zaczęliśmy przedstawienie . Zaczęłam krzyczeć , gdy nagle do pokoju wbiegł Liam i rzucił się , na Ntahana.Zaraz po nim do pokoju wpadli pozostali.....





*******************************
Przepraszam was bardzo , że naprawdę długo mnie nie było nadrobię to :(
Wiecie jak to jest , gdy żaden nauczyciel was nie lubi więc nie miałam  lekko i musiałam się wziąś cza naukę , ale teraz już wróciłam i w miare systematycznie będe pisać :)

 MIŁEGO CZYTANIA                                                                                            Anka !!!!!!!!!!!!:P

piątek, 23 listopada 2012

Taaakie dodatkowe ( nominacja itd.)

A więc hmm.. co tu dzisiaj , a już wiem . Zostałam nominowana , więc no wypadałoby odpowiedzieć . <przyznaje troche zdziwienie , bo nie pisze tak dobrze jak autorki większości blogów> No to pytania i odpowiedzi:
 

1. Twoja ulubiona piosenka The Wanted?
 
NOM wszystkie lubię jednakowo, ale zawsze mile widziana jest Heart Vacancy
 
2.Ile masz lat?
 
mam 14 lat

3.Twoje hobby/ pasje
 
Lubię wymyślać swoje historię, pisać opowiadania , świetnie czuję si ę na deskach teatru
4.Ulubiony zwierzak
 
Uwielbiam kociaki < są takie słodkie >
5.Ulubiony myśle, że chodzi o przedmiot w szkole to zdecydowanie j. angielski

6.Opisując siebie jednym słowem to jesteś ....
 
strasznie GADATLIWA
7.Co robisz gdy masz "doła"?
 
włączam muzykę , siadam gdzieś sama i myśle

8.Ulubiony członek The Wanted
 
Nathan Sykes oczywiście
9.Kogo ze sławnych osob uważasz za wzór do naśladowania
 
w zasadzie to nie wiem , ale uważam , że no nie znam osobiście żadnej sławnej osoby , dlatego nie oceniam czy ktoś jest dobry czy zły

10.Twoim zdaniem największy hit ostatnich miesięcy to ...
 
I found you
11.Nie lubisz gdy...
 
Nie lubię , jak ktoś ocania czyjąś orientację seksualną , albo jak  widzi ktoś jakiś boyband i chłopców którzy są ładni to od razu pedały  albo bezryje <lol> :)

***********************************************
Ogólnie to dzięki za tą nominację ,nie spodziewałam się tak jak mówiłam. Aktualnie jestem w trakcie pisania kolejnego rodzaju , ale zatrzymałam się w połowie i nie wiem co pisać .Wcześniej pisałam to opowiadania jako pamiętnik tej dziewczyny , ale te wszystkie zdarzenie wyglądały jakoś inaczej. W wyobraźni wszystko jest ciekawsze szczerze mówiąc :) Ale czekajcie :* :P                                          

                                                                                                            Anka :P

poniedziałek, 19 listopada 2012

No właśnie nie rozumiem ?!



 28 boże kocham nie przypominam ale kocham uwielbiam ubóstwiam <, normalnie podnieta , że ojejjj >

 Na tym zdjęciu to chyba tylko Max ma normalną fryzurę :)  Nie sądzicie ??!! :P






Rozdział 4

Nie wiem  kiedy , ale zasnęłam , a gdy się obudziłam Nialla nie było już w moim pokoju. Spojrzałam na zegarek i była  dopiero 8 rano.No nic pomyślałam , że wstane , bo i tak już nie zasnę.Poszłam do łazienki, ogarnęłam się , chciałam się ubrać , ale codzienne pytanie w co się ubrać nie dawało mi  spokoju . Siedziałam tak wgapiona w szafę, aż w końcy znalazłam idealny zestał jakim były farbowane ombre szorty , bokserka z flagą wielkiej brytanii ,  do tego  seledynowe Vansy.Cudowne połączenie nie ma co . tak ubrana pognałam do kuchni. Siedzieli tam tata i Ann.Tata oczywiście zaczął rozmowę :
-cześć córcia , widze , że już ci lepiej ( zgadł , zawsze jak mi przechodzi wielki smutek zakładam bluzkę z jakąś flagą, a napewno już całkiem niepasujący do siebie strój )
-ta już mi lepiej a wy gdzieś jedziecie , że walizki tak w progu?
-No właśnie zacząłem pisać do cb. kartkę ale widzę , że to już nie potrzebne . Jedziemy z Ann do rodziny jej i Nialla , ale  to hmm no czył bym sie niestosownie ze swoją córką i wgl rozumiesz mnie ??
-tak , tak rozumiem no i co dalej ??
-No więc zostajesz wdomu sama n a2 tygodnie no oczywiście Niall też będzie w domu , ale wiesz on ma te swoje koncerty wywiady więc raczej będziesz sama :) - Oznajmił mi to tata po czym dał buziaka w polik i znów zaczął gadać
-my już jedziemy zajmij sie sobą i braciszkiem a i nie budź go za wcześnie bo będzie zły a my już idziemy . - Po chwili i Ann się odezwała
- gdyby Niall cie nie słuchał albo zachowywał się niestosownie to dzwoń , dawaj w twarz , albo oblewaj wodą , w tym momencie wszyscy się zaśmialiśmy. Kolejny raz się pożegnałam z tatą po czym z mamą chłopaka  i wyszli. Znów sama  z panem gwiazdą .
Wzięłam się za robienie śniadania . Smażę jajecznicę a potem ją zjadam nie zostawiając nic dla Nialla, który przypuszczam , że jeszcze śpi.Zaczynam zmywać kiedy nagle słysze :
- o holera zapomniałem już biegnę.- jak się zapewne domyślacie to Niall krzyczał.Krzyknęłam do niego :
- O czym zapomniałeś jeśli można wiedzieć ? Teraz słuszałam już tylko szybkie przemieszczanie się po piętrze i odkręcanie wody.Stwierdziłam , że będe miła i zrobiłam mu kanapki.Zaparzyłam też herbatę , a chłopak już był w kuchni . Powitał mnie przytuleniem po chwili usiadł przy stoliku w kuchnii i zaczął mówić bardzo szybko , ja teraz zjem śniadanie a ty masz 5 minut i masz być gotowa, bo idziesz znami na nasz wywaid a potem obiad zjemy na mieście , bo o ile się nie myle nie umiesz gotować a rodzice wracają za tydzień .
- ok - Rzuciłam szybko  w odpowiedzi na jego powieść i wybiegłam pędząc wprost do swojego pokoju.nie minęło nawet te pięć minut a już byłam gotowa i schodziłam na dół.Niall już czekał.Wyszliśmy z domu . Na podeździe stały już dwa samochody . Niall powiedział , że mam iść do tego niebieskiego < nie znam się , więc nie wiem jaki to > , a sam poszedł do takiego czarnego.Ja jechałam z Liamem  i Zaynem , a Niall z Louisem i Harrym.Dojechaliśmy po kilku minutach pod wielki budynek . Chłopcy weszli do jednego z pomieszczeń gdzie były zamontowane mikrofony , najpierw mieli wywaiad a potem śpiewali. Ja byłam skazana sama na siebie. Wyjęłam z torebki swój notatnik i  kontunuowałam moje  szkicowanie twarzy nathana  Sykes z the wanted. Nagle ktoś usiadł koło mnie i powiedział , że na rysunku wygląda ładniej niż w realu. Ja odpowiedziałam w śmiech ale szczerość , a po chwili zjarzyłam , że koło mnie siedzi sam Nathan  Sykes a na kanapie na przeciw Tom Parkes Siva Kaneswaran i Jay McGuiness. Zapoznałam się z nimi ....


****************************************************************
Narazie tyle Rozdział piąty będize jakby rozdziałem 4 ale druga częścią . :P
Zaraz jeszcze dodam zdjęcia the wanted z kilku stronek  Miłego czytania SŁODZIAKI :)   
                                                                                                                       Anka :)

niedziela, 18 listopada 2012

Rozdział 3

Błądziłam tak uliczkami Londynu, które były tylko lekko oświetlone.Przeszłam te ulice które miałam przejść według mapy stworzonej dla mnie przez samego Harrego Styles'a.Znalazłam się przed parkiem .Tego właśnie mi brakowało.Ciszy i spokoju. Przeszłam się po parku i usiadłam na pierwszej lepszej ławce pod drzewem..Robiło się coraz później i ciemniej , a ja dalej siedziałam i myślałam. Po chwili poczyłam czyjąś ręke na ramieniu. Nie powiem lekko się przestraszyłam . Z małą prędkością odwróciłam głowę i zobaczyłam Liama. Chłopak usiadł odok mnie i powiedział tylko:
- Chodźmy już do domu, twój tata już wrócił i niezbut pochwala Nialla i resztę , że cię tak samą puściliśmy do parku wieczorem.- Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam , że już jest 22 no nieźle . Moje myślenie zawsze mi dużo zajmuje. Uśmiechnęłam się lekko do chłopaka po czym wstałam i złapałam go za rękę. On też wstał . W ciszy wróciliśmy do mojego domu.Gdy tylko weszłam do domu chłopcy zaczęli się zbierać , po czym wyszli . Na to Niall poszedł do blatu kuchennego i usiadł obok mojego taty , który ze spokojem w głosie zapytał co się stało i oznajmił , że mogę się mu albo "bratu" wygadać .Zaczęłam odpowiadać:
-No więc zacznę może od momentu gdy zadzwonił Tomek.Zadzwonił do mnie na komórkę w trakcie oglądania horroru z chłopakami i kazał zalogować się na chcie , zrobiłam to co mówił. Teraz się zaczęło .Powiedział mi , że od roku jak jesteśmy parą to zdradza mnie od 6 miesięcy . - W tym momencie tata mi przerwał;
- to nie koniec świata teraz będziesz szcęśliwa mieszkasz tu , a pozatym to on mieszka w Polsce nie widywalibyście się wcale
-Ale tato to nie o to chodzi , zwykła zdrada przeżyłabym to , ale on mnie zdradzał z moim kumplem. Po prostu był gejem . Jeszcze robił to (wiadomo co ) z nim a potem ze mną . To jest obrzydliwe i jeszcze tak strasznie mnie tym zranił. - Nie wiem dlaczego ale w tym momencie po moim policzku spłynęła samotna łza , a zaraz po niej już cały ocean . Nie lubiłam jakktoś się nademną użalał , mój tata już nieraz widział  mnie po rozterce miłosnej i dobrze wiedział, że ma iść i zostawić mnie samą . Tak zrobił zostałam sama z Niallem. Chłopak nie wiedział co ma zrobić i poprostu mnie przytulił , po czym zaprowadził do  mojego pokoju . Pocałował w czoło i powiedział:
- no mała , jak będzie ci czegoś potrzeba to wołaj albo pisz na mój numer , tutaj wziął mój telefon i zapisał mi swój numer.Ja ci zawsze pomogę , a teraz idź się wykąpać i spać . Dobranoc.
- dobranoc , dzięki . Odpowiedziałam , a potem wstałam i poszłam pod prysznic . Ogarnęłam się do spania i położyłam się  do łóżka . Nadal było mi smutno napisałam tylko jednego krótkiego sms do Nialla.  treść następująca : " przytul "
Ledwo co się wyłało a do mojego pokoju wszedł Niall w bokserkach i t-shircie < to chyba jego piżama>.Powiedziałam do niego :
-zamknij za sobą drzwi i  wyłącz  światło.- zrobił jak powiedziałam a potem podszedł do mnie i ukucnął przy łóżku. Zapytał nieśmiało:
- zostać z tobą ?
-no, połóż się koło mnie i mnie przytul.- Chłopak lekko się uśmiechnął , a po chwili leżał już obok mnie , leżałam chwile tak tyłem do niego.Nagle się odwróciłam i przytuliłam . Głowę położyłam na jego klacie między ramonami i mocniej przycisnęłam go do siebie. On ze śmiechem powiedział cicho,:
- no nie ja tu przychodze cie przytulić , a ty chcesz mnie zabić , o niedobra siostraaa :)- ja odpowiedziałam:
- leż tak , przytulaj , pocieszaj i nic nie gadaj. ...

Rozdział 2

Bez wahania podeszłam do chłopców siedzących na kanapie. Na szczęście Niall siedział najbliżej schodów , więc gdy podeszłam lekko objął mnie ramieniem i przedstawił mówiąc:
-Panowie , to jest moja nowa siostrzyczka.Vanessa, córka Johne, ale to już wiecie.-Nie wiedziałam co mam powiedzieć wioęc powiedziałam tylko krótkie siema i podałam po koleji ręke każdemu z chłopaków.Również się przedstawili, jednak każdy z osobna :
-Hej jestem Louis
-Zayn
-Harry
-A ja Liam - ten jednak obdarzył mnie bardzo ciepłym uśmiechem , a ja jakby poczułam motyle w brzuchu. Zawsze tak miałam jak widziałam One direction , Moje koleżanki dostawały orgazmu(mówiłam , że zboczona) jak tylko widziały Harrego , ale mnie się bardziej podobał Liam i Zayn. Są moim zdaniem bardziej słodcy.Ale wracając do rzeczywistości ; wszyscy usiedliśmy na kanapie . Po czym Niall zapytał mnie co sądze o horrorze  pt. Lustra . Ja oczywiście  go już oglądałam i powiedziałam , że jest troche obleśny , ale wolałam go od "krwawych Świąt".Czyli wyszło na to, że wszyscy oprócz Louisa mnie poparli, on chciał oglądać komedię. Udawał obrażonego.Niall w tym czasie włączył film a ja zaczęłam zagadywać , najpierw do Tomlinsona(Louisa)
-To co miałabym zrobić , żebvyś już nie miał focha? - uśmiechnęłam się , żeby być bardziej przyjacielska.On odpowiedział:
-Hmmmmmm... nie wiem przytul mnie idaj buziaka to mi przejdzie -również się uśmiechnął. Zrobiłam to co musiałam.Niall się dosiadł i zaczęliśmy oglądać , cały czas czułam na sobie czyjś wzrok.Był to Liam.Próbowałam to ignorować , gdy nagle w strasznym momencie zadzwonił mi telefon , a "braciszek" krzyknął z przerażania. NAM( wszytskim pozostałym ) nie zostało nic jak tylko się śmiać .Odabrałam , dzwonił mój chłopak z Polski. Chyba wcześniej o nim nie wspominałam.Odezwałąm się wesołym głosem do słuchawki. Jednak jego głos nie był zbyt wesoły. Miałam przeczucie , że to nie będzie miła rozmowa. Chłopak tylko powiedział , że mam być dostępna na chacie za 5 minut i on zadzwoni .Pożyczyłam od Nialla laptopa , który leżał na stoliku w salonie ,a oni tylko oznajmili , że zatrzymają film.Zadzwonił Tomek- chłopak.
Odebrałam połączenie na chacie i ponownie go przywitałam :
-Hej kochanie.
-cześć odpowiedział z grymasem w głosie .Od razu zapytałam
-coś się stało , dlaczego dzwonisz.Zastanowił się chwilę po czym odparł :
-Wiesz , bo my jesteśmy razem o droku . No i ja tak naprawdę nie wiedziałem czego chce od życie . W tym momencie byłam zmieszana więc mu przerwałam :
- do rzeczy bo nie bardzo rozumiem . Odpowiedział z lekkim strachem :
- Bo ja od pół roku cie zdradzam.No teraz to było przegięcie ze złością zapytałam :
-Która jest tą szczęściarą :(
- no właśnie w tym problem, że to Paweł.-Teraz to już cały świat mi się zawalił , myślałam , że to miłość mojego życia , musiałam się wyprowadzić, a on jeszcze mnie zdradzał i to jeszcze z facetem .
Powiedziałam mu tylko krótkie cześć i się rozłączyłam. Zawsze jak miałam jakiś zawód miłosny to ie płakałam , siedziałam tylko w ciszy najczęściej między drzewami , żeby wszystko przemyśleć. Teraz też tak było.Zamknęłam laptopa , po czym ukryłam twarz w dłoniach.przetarłam nimi twarz , a potem odwróciłam się do chłopaków. Zapytałam tylko :
- Gdzie tu jest najbliższy park? Nie pytali co  się stało , Harry objaśnił mi drogę do parku.Na szczęście to tylko kilka ulic dalej.Ubrałam bluzę i buty. Wyszłam z domu.

*******************************************************
Narazie rozdział 2 , już pracuję nad kolejnym. Mam nadzieję , że wam się spodoba czekam na opinię i myśle , że możecie dawać również swoje pomysły na dalsze wątki :) 
                                                                                                                   Anka :P

sobota, 17 listopada 2012

Rozdział 1



Obudziłam się, pierwszy dzie ń wakacji , a tu już wyjazd . Spoko , ale ja nie lubie pożegnań. Tym razem muszę to przetrwać zostawiam moich przyjaciół , breci , mame, no dobra i jej faceta. Nie wiem czy będe tęsknić , nigdy nie tęsknie. Zazwyczaj tylko o kimś sobie przypomne i zadzwonie, ale to rzadko. Hmmmm... No dobra koniec tych przemyśleń niekrytej Vanessy.Czas na wielki ogarning i śniadanie przed Londynie Witaj!. No nic wstałam i pognałam prosto do łazienki na korytarzu. Po szybkim prysznicu , ubraniu się i umalowaniu zeszłam na dół. Siedziała tam już cała rodzinka no i men mamy.Przywitałam się .Zjadłam śniadanie i pognałam spowrotem do pokoju by szy do walizek....W końcu wybiła godzina11 i Dawid zawołał mnie ( że już wyjeżdżamy) wzięłam jedną z walizek , bo po drugą wbiegł on sam i zeszliśmy na dół do salonu.Pozostało to czego najbardziej nie lubiłam pożegnanie. Pożegnałam się z najbliższymi, ponieważ z przyjaciółmi zrobiłam to wczoraj.Wyszliśmy z domu.Walizki już w aucie więc możemy jechać ! odparł mężczyzna i pojechaliśmy.Spojrzałam jeszcze ostatni raz na dom .Rodzinny dom. Prawie się rozpłakałam , bo to z tym miejscem wiązałam zawsze szczęśliwe chcwile ale po rozwodzie rodziców już tak nie było.Nim się obejrzałam byliśmy na lotnisku. Znów pożegnanie. Mężczyzna powiedział tylko nara młoda będę tęsknić i mnie przytulił. Uśmiechnęłam się i odeszłam z walizkami na odprawę.Lot przebiegał dość spokojnie , ale w połowie drogi we Francji dosiadł się jakiś gościu. Oślizgły francuz z przylizanymi włosami obleśneeee. Prubował coś  zagadać ale udawałam żego nie rozumiem . Błagałam Boga w myśli, żeby ten lot się wreszcie skończył. Wkońcu to nastąpiło.Byłam w Londynie.Wyszłam z samolotu zabrałam swoje bagaże i zadzwoniłam do tatusia. Poinformował , że jest jeszcze w pracy i sam nie mógł mnie odebrać , więc zrobi to Niall. Nie miałam nic przeciwko , ale tylko dlatego , że nie chciałam robić problemów pierwszego dnia. Po skończonej rozmowie z tatą zobaczyłam w tłumie Nialla . Miał czyjeś zdjęcie i mi się przyglądał, wię chyba to moje zdjęcie <lol> .Podeszłam bliżej przedstawiliśmy się sobie i udaliśmy się do domuu. Nie mogłam opanować wrażenia.Takiiiiii Duży domm , że wow i jeszcze z bsenem.Zdąrzyliśmy tylko wejść do środka, a na podjazd wjechał kolejny samochód.Niall powiedział:
-To twój tata z moją mamą wrócili z pracy.
-a spoko -odpowiedziałam i uśmiechnęłam się. po chcwili wybiegłam z domu żeby przywitać tatę, wręcz rzuciałm mu się na szyję gdy wyszedł z auta.potem przedstawiłmi również Anna czyli swoją żonę ...... W końcu znaleźliśmy się w domu.Tata przykazał Niallowi pokazanie mi domu i oczywiście mojego pokoju, ponieważ on sam z Anna mieli, gdzieś wyjechać , do jakiś znajomych czy coś.Wyszli.
SAMA W DOMU Z NIALLEM HORANEM OOOOOOO <ZNÓW LOL ALE TO BYŁO KONIECZNE> Dziewiętnastolatek pokazał mi mój pokój i pomógł przynieść walizki a potem zostawił mnie samą bym się rozpakowała. Nie zajęło mi to dużo czasu , bo tylko około godzinki.Postanowiłam zejść na dół.w salonie siedział Niall i jeszcze 4 chłopaków. Domyśliłam się że to reszta 1D. po chwili , Niall mnie zauważył na ostanim stopniu i zawołał:
- Hej vanessa chodź do nas. .......

bohaterowie :)



Na początek bohaterowie( sorry ale będzie bez zdjęć )



Vanessa-Polka. Jej rodzice się rozwiedli . Pierwszego dnia wakacji odjeżdża od mamy i zamieszkuje u taty w Londynie. Na początku ie jest zadowolona z rozwodu rodziców , ale później ma nadzieje , że będzie fajnie gdyż nową żoną jej ojca jest mama Nialla z one direction , ona ich bardzo lubi. Dziewczyna ma dwóch braci  o imionach  Mark i Jake  chłopcy mają po Mark 16 lat a Jake 6 lat.


Sam- Nowa przyjaciółka Vanesski. ma 15 lat i jest brytyjką również lubi the wanted i one direction , ale nie drze się na ich widok jak inne fanki.Jest jedynaczką i wychowuję ją tylko tata , dlatego jest troszkę rozpieszczona i ojciec pozwala jej na wszytsko jej mama zginęła w wypadku.


John- tata Vanessy . Pracuje w biurze  jakiegoś centrum handlowego.


Ann- mama Nialla -pracuje jako sprzedwaczyni w centrum handlowym gdzie pracuje John (nie wiem jak ma na imię mama Nialla dlatego napisałam Ann)


One direction- Brytyjsko irlandzki boy band w  skład którego wchodzą : Niall Horan , Liam Payne , Zayn Malik, Harry Styles i Louis Tomlinson.


The wanted_ również brytyjsko irlandzki boy band w skład którego wchodzą : Nathan Sykes,  Max George, Tom Parker,Jay McGuiness oraz Siva Kaneswaran.


Dawid - facet mamy Vanessy(Klary)

Może wam się wydawać  dziwne dlaczego główna bohaterka ma imie angielskie tak jak jej bracia, ale jej mamie się takie podobały , a jej tata jest anglikiem .



 Miłego czytania :)  :*

Hejj !!!!! :)

 
                                                                          Hej !
 
Jestem Anka . Mam 14 lat.Pochodzę i mieszkam w Polsce.Kocham słuchać muzyki i śpiewać ale to drugie niezbyt mi wychodzi. Najbardziej podobają mi się Nathan Sykes z the wanted i Liam Payne z one direction. Będę prowadzić tego bloga w miarę możliwości oczywiście. Zacznę może od tego że kocham pisać ale potrzebuję  hm? opinii. Opowiadanie będzie perypetiami miłosnymi pewnej dziewczyny i chłopaków ( gwiazd zespołów the wanted i one direction ). Mam nadzieję , że wam się spodoba. Miłego czytania . :P
 

 
                                                                                                       Anka :)